Bunt mas
W czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego w wielu ważnych krajach UE zapowiada się sukces ugrupowań populistycznych. Warto spojrzeć na to zjawisko w kontekście toczącej się hybrydowej wojny Zachodu z Rosją.
jestem daleki od jedynie spiskowego wyjaśniania wydarzeń w krajach, które Rosja uznała za wrogie. Rosyjska doktryna wojenna i teoria „wojny rozruchowej” wskazują jednak na rozruchy, bunty, strajki i ekstremalne ruchy polityczne jako instrumenty prowadzenia wojny. Nie budzi też najmniejszej wątpliwości finansowanie przez Rosję skrajnej prawicy w różnych krajach (np. we Francji, w Austrii, we Włoszech, a zwłaszcza w Wielkiej Brytanii w związku z referendum w sprawie brexitu). Rosja wykorzystuje wszystkie nadarzające się okazje, a zapewne niektóre tworzy poprzez agentów wpływu.
Rosyjskie służby są od pokoleń mistrzami w sztuce infiltracji. Sytuacja zmieniła się jeszcze bardziej na korzyść Rosji, gdy nie bez udziału jej służb bunt mas pojawił się w USA jako zwycięski „trumpizm”. Otwarcie kwestionuje on zanurzone od pokoleń w sprawy europejskie „stare elity” i deklaruje zdjęcie z Europy amerykańskiej tarczy oraz likwidację NATO. Sprzyja temu rosnąca w ostatnich latach luka gospodarcza i technologiczna między USA a UE.
Zintegrowana Europa
W wymiarze geostrategicznym Europa bezwzględnie potrzebuje USA, ale USA Europy – niespecjalnie. Otwiera to pole dla biznesowej retoryki Trumpa. W tej sytuacji, jak słusznie przekonuje prezydent Macron, Europa musi stać się mocarstwem, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta