Kto może mieć problem z dostępem do przetargów w UE

W wielu krajach Unii Europejskiej dostęp wykonawców z państw trzecich do postępowań zamówieniowych nie jest uregulowany. Kwestia ta może się w najbliższym czasie zmienić, gdy Trybunał Sprawiedliwości UE wyda wyroki w dwóch sprawach, które toczą się w tym zakresie.

Dyrektywy zamówieniowe nie przewidują wprost zakazu udziału na rynku zamówień publicznych wykonawców z państw trzecich, tzn. spoza Unii Europejskiej. W wielu krajach członkowskich dostęp tych wykonawców do postępowań zamówieniowych odbywa się na zasadzie milczącego przyzwolenia.

W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczą się bowiem dwie sprawy, które dotyczą tego, czy wykonawcy mający siedzibę w państwie trzecim, z którym UE nie zawarła umowy międzynarodowej w sprawie zamówień publicznych, mogą brać udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia na terenie Unii.

W obu tych sprawach rzecznicy generalni przedstawili opinie, z których wynika, że dyrektywy zamówieniowe nie obejmują wykonawców z państw trzecich, z którymi Unia Europejska nie zawarła odpowiednich umów międzynarodowych, w związku z czym nie mogą oni powoływać się skutecznie na naruszenie ustanowionych w prawie Unii zasad równości i niedyskryminacji. Opinie rzeczników generalnych nie są wiążące dla Trybunału, choć rzadko Trybunał podejmuje inne rozstrzygnięcie niż zaproponowane przez rzecznika generalnego. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia z dwiema opiniami dwóch różnych rzeczników generalnych w odmiennych sprawach, którzy mają identyczne zdanie na temat możliwości powoływania się przez...