Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pułapki zrównoważonego rozwoju

30 lipca 2024 | Opinie | Przemysław Urbańczyk
autor zdjęcia: Wikipedia
źródło: Rzeczpospolita

Ułuda ciągłego wzrostu gospodarczego tylko odłoży w czasie zapłacenie rachunku wystawianego nam przez Ziemię. Czas zrezygnować z postępu i pomyśleć o następnych pokoleniach – pisze profesor.

Chyba każdego z nas nachodzą czasem wątpliwości dotyczące spraw, które mają ugruntowaną opinię w środowiskach opiniotwórczych, ale prowokują krytyczną refleksję obserwatora ulicznego. Dobrego przykładu dostarcza tak popularna dziś koncepcja „zrównoważonego rozwoju”, czyli realizowania potrzeb społeczno-gospodarczych z uwzględnieniem wytrzymałości środowiska naturalnego. Innymi słowy: „taki rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie” (raport WCED z 1987 r.).

Credo Unii Europejskiej

Trudno byłoby znaleźć poważnego polityka, ekonomistę czy futurologa, który nie uwzględniałby tej idei w swoich rozważaniach o bliższej i dalszej przyszłości. Bez wzmianki o „zrównoważonym rozwoju” nie przejdzie dziś chyba żaden ogólniejszy dokument Unii Europejskiej. Przekonanie o oczywistej słuszności tej koncepcji podtrzymują poważne media i deklarują ludzie światli. Obiecuje ona bowiem bezpieczną przyszłość świata takiego, jaki znamy.

Ten futurologiczny optymizm można wesprzeć wiedzą o (pra)dziejach naszego gatunku, który dotąd zawsze wychodził obronną ręką ze wszystkich kryzysów. Można zaryzykować stwierdzenie, że Homo sapiens jest wręcz „produktem” niezliczonych kryzysów prowokujących wzmożoną pomysłowość i zwiększających ekspansywność naszych przodków....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12937

Wydanie: 12937

Spis treści
Zamów abonament