50 zł za depozyt na koncercie Kravitza. Czy to jest legalne?
Jeśli organizator nie poinformował o opłacie za rzeczy w depozycie, nie miał prawa jej pobierać.
Nasza czytelniczka we wtorek poszła na koncert Lenny’ego Kravitza w Atlas Arenie w Łodzi. Bilet kupiła online i miała użyć go za pomocą wygenerowanego kodu, pod którym zamieszczono informację o tym, że wnoszenie torebki większej niż format A4 jest zakazane. Według jej relacji nie dotarł do niej osobny mail z regulaminem samego wydarzenia.
Na miejscu uczestnicy koncertu poinformowani zostali, że z mniejszą torebką również nie wejdą na wydarzenie. Przez jakiś czas część ochroniarzy miała jednak wpuszczać tych oczekujących, więc rozpoczęła się „migracja” między bramkami. Ci, którzy nie weszli, musieli oddać własność do depozytu i zapłacić za to 50 zł (opłata bezzwrotna). Z kolei po zakończeniu wydarzenia – ustawić się ponownie w długiej kolejce.
W wywieszonym regulaminie wskazano, że za każdy kolejny dzień przechowywania nieodebranego po imprezie „sprzętu” naliczona zostanie kara w wysokości dziesięciu złotych. Według relacji czytelniczki koncertowicze byli więc niepewni, czy nie zostanie naliczona im kolejna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta