Ostatni wdech
Estoński Sąd Najwyższy uniewinnił od zarzutu zabójstwa emerytowanego inżyniera, który skonstruował maszynę wspomagającą samobójstwo.
Sprawa dotyczy mężczyzny, który zbudował urządzenie umożliwiające dokonanie samobójstwa poprzez wdychanie helu i w konsekwencji śmierć z powodu niedotlenienia.
Konstruktor promował swój wynalazek m.in. w mediach społecznościowych i wynajmował je za opłatą. Z jego urządzenia skorzystały trzy osoby, dwie z nich zmarły. Przed rokiem sąd w Tartu skazał za to go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Sprawa trafiła przed Sąd Najwyższy, który uznał, że inżynier jest niewinny. Sąd ten argumentował, że w estońskim prawie brak jest przepisów regulujących wspomaganie dobrowolnej śmierci jako usługi. Podkreślił przy tym, że w tej sprawie chybiony jest też zarzut nielegalnego prowadzenia działalności gospodarczej świadczącej usługi z zakresu opieki zdrowotnej.