Rosyjska ofensywa w stepach
Kolejny dzień kremlowscy urzędnicy twierdzą, że ich żołnierze wdarli się do następnego ukraińskiego obwodu – dniepropietrowskiego.
„Mała rosyjska flaga wśród drzew, pośrodku niczego, twierdzą, że to jest granica” – jeden z zachodnich analityków opisał nagranie zrobione przez rosyjskich żołnierzy podobno na granicy obwodów donieckiego i dniepropietrowskiego.
„W ciągu ostatnich dni coraz więcej i więcej pojawia się (w internecie) nagrań rosyjskich prób wkroczenia do regionu dniepropietrowskiego. Rosyjscy żołnierze nagrywający te klipy już zostali zabici” – informowała niezależna grupa DeepState.
Od 7 czerwca rosyjskie dowództwo twierdzi, że jego oddziały pancerne „wdarły się do obwodu dniepropietrowskiego (…) i wyzwalają jego tereny”. Niezależni eksperci ustalili, że Rosjanie byli wtedy jeszcze ponad pół kilometra od umownej linii oddzielającej w stepie dwa ukraińskie obwody. We wtorek Rosjanie znów zaczęli chwalić się jej przekroczeniem, co by znaczyło, że trzy dni zajęło im przeczołganie się 500 metrów.
Kreml marzy o wielkiej ofensywie
Niemiecki dziennikarz Julian Röpcke i analitycy grupy Conflict Intelligence Team...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta