Dywersja, terroryzm i zbrodnia na torach
Dywersanci podłożyli niewielki ładunek wybuchowy na torach kolejowych na odcinku Warszawa–Lublin w miejscowości Mika. Jak przedstawia się kwalifikacja prawna ich czynu?
Z ogólnodostępnych materiałów, w tym komunikatu premiera wynika, że sytuacja wyglądała następująco.
1) Sprawcy podłożyli ładunek wybuchowy na torach.
2) Ładunek został zdetonowany w czasie przejazdu pociągu towarowego. Eksplozja nie wywołała większych szkód, pociąg pojechał dalej, maszynista nawet nie odnotował momentu detonacji.
3) Następnie po torze jeździły kolejne składy. Szyna, która ucierpiała w wybuchu, uszkadzała się coraz bardziej na skutek przejazdów kolejnych pociągów.
4) Ostatni maszynista został ostrzeżony o nierówności na torze i zatrzymał pociąg. Szyna uszkodziła się jeszcze bardziej na skutek najechania na nią przez ostatni pociąg. Wszystko działo się 15-16 listopada 2025 r.
Atak terrorystyczny
Uprawnione jest mówienie o działaniach dywersyjno-terrorystycznych. To nie tylko pojęcia z wojskowości, ale i terminologia prawa karnego. Sama w sobie dywersja na rzecz obcego wywiadu stanowi – od niedawna – przestępstwo określone w art. 130 § 7 kodeksu karnego. To surowo karana zbrodnia, obwarowana sankcją tak jak zabójstwo człowieka....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)