Czy można zamknąć Ziobrę bez podstawy prawnej, bo go nie lubimy?
Tylko instytucje apolityczne (sądy, prokuratury) mogą tak silnie ingerować w prawa jednostki.
Praktycy nie lubią Zbigniewa Ziobry. W zasadzie nawet ci, co zawdzięczają mu awans. Jest to oczywisty fakt w światku prawniczym. Wynika to i ze stylu ministra, i jego reform oraz deform. Sam nie jestem „fanem” popsucia procedury cywilnej i sprowadzenia jej do procesu formułkowego, zlikwidowania składów wieloosobowych, popsucia gwarancji rzetelnego procesu karnego. Żeby jednak tak pozbawiać wolności bez podstawy prawnej… Jako specjalista z praw człowieka nie mogę tego przełknąć.
Byłem ekspertem prawnym Komisji ds. Wyborów Kopertowych. Tam nie zamykano nikogo, bo już przy przesłuchaniu świadka A. Sobonia zlecono mi opinię o możliwości pozbawienia wolności świadków na wniosek Sejmowej Komisji Śledczej. Wynik analizy był negatywny z powodów konstytucyjnych i prawnoczłowieczych.
Bezrefleksyjne stosowanie norm
Praktyka działania komisji śledczych wskazuje, że sądy uznawały za legalne stosowanie wobec świadków kar porządkowych, zarówno w formie grzywien, jak i zatrzymań, a także rozpatrywały wnioski o areszt, które jednak w jednym przypadku nie zostały uwzględnione. W pierwszym oglądzie wydaje się, że sankcje te sąd nakłada na wniosek komisji. Analiza wykazuje jednak, że sytuacja jest bardziej złożona.
Sądy bowiem bezrefleksyjnie przyjęły, że istnieje podstawa prawnomaterialna do pozbawienia wolności w ustawie o komisji śledczej, a gdy jej nie ma, są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)