Niemoralna propozycja
W temacie odejścia Marka Papszuna z Rakowa do Legii trwa impas. Sprawa rozpalająca piłkarską Polskę zapewne zakończy się po grudniowych meczach obu drużyn.
Pewne jest tylko, że Legia chce, by jej trenerem był Marek Papszun, a główny bohater tej historii chce prowadzić Legię. Wszystko inne to mniej i bardziej prawdopodobne poszlaki. Tego dowiedzieliśmy się od samego Papszuna na konferencji prasowej przed meczem Rakowa z Rapidem Wiedeń w Lidze Konferencji. Wcześniej, choć temat był tajemnicą poliszynela, oficjalnie nikt z zainteresowanych go nie potwierdził. W reakcji na oświadczenie trenera Michał Świerczewski, właściciel klubu z Częstochowy, napisał na portalu X: „Chcieć to połowa sukcesu. Niewystarczająca”.
By znaleźć podobny precedens na krajowym podwórku, trzeba cofnąć się do 2010 r., gdy Jurij Szatałow rozpoczął sezon jako trener Polonii Bytom, a skuszony ofertą, skończył pierwszą rundę jako szkoleniowiec Cracovii.
Z zagranicy przypomina się historia z jesieni ubiegłego roku, gdy Manchester United po zwolnieniu Erika ten Haga zaproponował posadę Rubenowi Amorimowi, szkoleniowcowi Sportingu Lizbona. Amorim miał w kontrakcie klauzulę odejścia, więc szefowie Czerwonych Diabłów zapłacili wymagane około dziesięć milionów euro i w listopadowej przerwie reprezentacyjnej trener zmienił pracodawcę.
PZPN zmienił przepisy
Sytuacja na linii Warszawa –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
