Windykacja to ostateczność
W ostatnich latach radykalnie zmieniło się postępowanie firm leasingowych w sytuacjach, gdy klient nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań finansowych. Kiedyś wystarczyło, że spóźnił się z zapłatą jednej raty, a leasingodawca od razu wypowiadał umowę i rozpoczynał odzyskiwanie wierzytelności. Dziś cały ten proces trwa o wiele dłużej i składa się z kilku etapów.
- Sytuacja każdego klienta jest analizowana osobno. Na podstawie znajomości sektorów, w których działają klienci, na ogół potrafimy stwierdzić, jakie są przyczyny opóźnień w płaceniu rat. Czy są to tymczasowe trudności, czy też trwałe problemy. Klasycznym przykładem są rolnicy, którzy na przednówku cierpią na brak gotówki, ale po żniwach odzyskują płynność. Zawsze, gdy to jest możliwe, dokonujemy restrukturyzacji długu, czyli zmieniamy harmonogram spłaty, tak aby klient mógł złapać oddech i odzyskać formę - mówi Rafał Leszczyński, dyrektor generalny BNP Paribas Lease.
Podobnie postępuje na przykład ING Lease czy Societe Generale Equipment Leasing. Jeśli według ich oceny istnieje szansa, że klient poradzi sobie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta