Trzy lata na trampolinie
Miał rządzić cztery lata, ale Warszawa okazała się dla niego polityczną trampoliną na najwyższy urząd w państwie. W połowie listopada Lech Kaczyński złoży rezygnację z pracy w Urzędzie Miasta i rozliczy się z wyborcami. Dokładnie trzy lata po 18 listopada 2002 r., kiedy to złożył przed Radą Warszawy prezydenckie ślubowanie.
W 2002 r. w wyborach prezydenta stolicy głosowało na niego ponad 70 proc. tych warszawiaków, którzy poszli do urn (otrzymał 335 tys. głosów). W 2005 r., w drugiej turze wyborów prezydenta kraju, poparło go 40 proc. warszawiaków. Z liczbą 359 tys. głosów przegrał w stolicy z Donaldem Tuskiem.
Czy warszawiacy mają powody do zadowolenia, że powierzyli mu funkcję prezydenta?
W swojej broszurze wyborczej "Warszawa czeka na zmiany", wydanej w 2002 r., Lech Kaczyński przedstawił, co chce zrobić w stolicy i jakie sprawy uważa dla miasta za najważniejsze. Spróbowaliśmy podsumować, czy i w jakim stopniu wywiązał się z obietnic, które składał jesienią 2002 roku. Śródtytuły pochodzą z broszury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta