Chałupnikom nie trzeba oferować umów o telepracę
Nakładcy nie muszą zasadniczo zmieniać angaży chałupników na umowy o telepracę. Należy to zrobić dopiero wtedy, gdy zatrudnienie chałupnika przypomina do złudzenia stosunek pracy
Przedsiębiorcy korzystający z innej siły roboczej – chałupników – boją się nowych przepisów o telepracy jak ognia. Nabrali wątpliwości, czy umowę o pracę nakładczą trzeba zastąpić etatem, a wraz z nim zagwarantować chałupnikom wyższe wynagrodzenie. Porównujemy telepracę z chałupnictwem. Chcemy pokazać pracodawcom, że – mimo wielu różnic i podobieństw – każda z tych form zatrudnienia może funkcjonować odrębnie.
Pracę nakładczą reguluje rozporządzenie Rady Ministrów z 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (DzU z 1976 r. nr 3, poz. 19 ze zm.), a telepracę – art. 675 kodeksu pracy znowelizowany 1 października br. (DzU nr 181, poz 1288).