Obligatoryjna obrona może być konieczna
Ekspresowe sądy i tryb przyspieszony nie znikną z naszej procedury karnej. Podsądni mogą jednak stracić prawo do darmowego adwokata
Wprowadzone w marcu tego roku sądy 24-godzinne i tryb przyspieszony, najdelikatniej mówiąc, nie spełniły oczekiwań, jakie w nich pokładano. Większość wybitnych prawników mówi o nich w kategoriach porażki czy nawet wielkiej klapy. Ekspresowa Temida skazuje głównie pijanych kierowców i rowerzystów. Dla chuliganów, których miała pozbawić wstępu na stadiony, okazała się zbyt szybka. Wszystko wskazuje na to, że nowy minister sprawiedliwości nie zlikwiduje tych sądów. Zapowiada jednak gruntowną ich reformę.
Spore koszty dla państwa
– Wszyscy doskonale widzą, że ekspresowe sądy okazały się niewypałem – mówi “Rz” prof. Zbigniew Ćwiąkalski, kandydat na ministra sprawiedliwości. Dodaje, że skoro już je wprowadzono i zorganizowano całą infrastrukturę, to powinny pozostać w procedurze. – Nie obejdzie się jednak bez zmian. Należy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta