Europa może jedynie potrząsać tępą szabelką
Politycy Unii nie zdołają jej przekształcić we wspólnotę obronną, jeśli będzie brakować żołnierzy
– Jak można mówić o niezależności Europy, o jej politycznych wpływach, jak mamy zapewniać pokój i stabilność, jeśli nie jesteśmy w stanie zbudować własnej obrony? – mówił francuski prezydent w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Nicolas Sarkozy za rok będzie kierował Unią Europejską w ramach tzw. rotacyjnej prezydencji. Jego plan jest jasny: nadać Wspólnocie wymiar militarny.
Rok temu prezydent Lech Kaczyński w wywiadzie dla dziennika „Financial Times“ mówił o konieczności stworzenia – w dalszej perspektywie – unijnej armii. To nie jest mrzonka. Przywódcy największych krajów Unii Europejskiej, jak wcześniej niemiecka kanclerz Angela Merkel, a ostatnio Nicolas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta