Biblia żyje wtedy, kiedy jest czytana
ks. prof. Waldemar Chrostowski, biblista, przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich
Rz: Biblia stoi na półkach w większości polskich domów, ale z badań wynika, że czyta ją tylko 20 – 30 proc. Polaków. Dziwi to księdza?
Ks. prof. Waldemar Chrostowski: Jeżeli istotnie te badania oddają rzeczywistość, byłby to bardzo duży odsetek ludzi, którzy systematycznie sięgają po Pismo Święte. Myślę jednak, że respondenci pytani o czytelnictwo w ogóle i czytelnictwo Biblii w szczególności, chętnie zawyżają odpowiedzi, bo chcą wypaść jak najlepiej. Przecież nie wypada przyznać się, że ktoś w ogóle nie czyta Biblii. Sądzę, że prawdziwy odsetek jest zatem niższy, aczkolwiek sytuacja zmienia się na lepsze. Wiele dobrego zapoczątkował w tej dziedzinie Sobór Watykański II (1962 – 1965). W swoich dokumentach bardzo mocno podkreślił konieczność tzw. powrotu do źródeł, na których opiera się chrześcijańska wiara i teologia, czyli do Pisma Świętego i tradycji. Skutkiem posoborowej „wiosny biblijnej”, która wciąż trwa, jest obecność egzemplarza Pisma Świętego – czy to całego, czy jego drugiej części, tj. Nowego Testamentu – w większości polskich domów i czytanie go, co się coraz częściej zdarza, także wspólnie w rodzinie.
Św. Hieronim mówił, że nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta