Gwiazda śmierci zabija galaktykę
Pierwszy raz niszczenie jednej odległej galaktyki przez drugą zarejestrowały urządzenia badawcze na orbicie i radioteleskopy na Ziemi
Strumienie cząsteczek i silnego promieniowania wysyłanego przez czarną dziurę w centrum galaktyki sięgają sąsiednich skupisk gwiazd, niszcząc wszystko, co stanie im na drodze. Nawet gdyby znalazła się tam planeta, na której istnieje życie, nie miałaby szans na przetrwanie.
Ziemi nic nie grozi
Na szczęście możemy się czuć bezpieczni. Ta katastrofa miała miejsce daleko od nas – 1,4 mld lat świetlnych. Niewyobrażalna jest nie tylko odległość, ale także oddalenie w czasie. Zdarzenie, które teraz obserwujemy, nastąpiło 1,4 mld lat temu.
Naukowcy widzieli zderzające ze sobą galaktyki już wcześniej, ale katastrofę tego rodzaju zaobserwowali pierwszy raz. Raport z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta