Pijąc wino, którego nie ma
Sake piłem kilka razy. Przynajmniej do niedawna tak mi się wydawało. Co gorsza‚ doszedłem do wniosku‚ że prawdziwej sake już nie ma. Wyginęła jak mamuty
Napoje‚ które określano tą nazwą, serwowane w różnych orientalnych restauracyjkach Europy‚ jak się okazało‚ wcale sake nie były. Pierwsze wątpliwości budzą się już przy klasyfikacji trunku. Wiele równie kolorowych co bezwartościowych albumów o alkoholach w ogóle ją pomija‚ nie wiedząc‚ co o niej opowiedzieć. Źródła bardziej szczegółowe wspominają o japońskim napoju w grupie tzw. vegetable brandies (winiaki warzywne!) przy okazji omawiania chińskich‚ i nie tylko‚ wódek destylowanych z ryżu oraz innych ciekawych trunków wyrabianych z najprzeróżniejszych rzeczy‚ najczęściej orientalnych korzeni‚ łodyg i zielstwa. Ale sake nie jest trunkiem destylowanym‚...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta