Odesłany do miejsca urodzenia
Stanisław August, zmarły 14 lutego 1798 roku, miał trzy pogrzeby. Ale być może jego doczesne szczątki spoczywają nadal w białoruskim Wołczynie, tuż przy granicy z Polską. Czy będzie czwarty pogrzeb?
W dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy świeża była pamięć rozbiorów, dla znacznej części społeczeństwa Stanisław August uosabiał odpowiedzialność za narodową klęskę. Raziła uległość wobec Katarzyny, poparcie dla targowicy i abdykacja w zamian za spłatę osobistego zadłużenia. Wołczyn, gdzie król urodził się 17 stycznia 1732 r., z pewnością nie był przed wojną celem krajoznawczo-patriotycznych wycieczek.
I zapewne pozostałby zapomnianą wioszczyną, gdyby powikłane losy króla 140 lat po śmierci nie powiązały go na powrót z miejscem narodzin. Kiedy po traktacie ryskim spisywano umowy dotyczące zwrotu zagarniętych dzieł sztuki i pamiątek historycznych, o królewski sarkofag spoczywający w krypcie kościoła św. Katarzyny przy Prospekcie Newskim w Leningradzie nikt się nie upomniał. Co prawda w 1922 r. polska inspekcja w iście szpiegowskim stylu dokonała oględzin krypty, a nawet wykradła stamtąd urnę ze szczątkami Stanisława Leszczyńskiego, ale Poniatowski jeszcze przez kilkanaście lat miał spoczywać nad Newą.
Cierń rozbiorów tkwił zbyt mocno w polskich sercach, by pojawiła się myśl o oficjalnym sprowadzeniu szczątek „grabarza Rzeczypospolitej“ do kraju. Niespodziewanie jednak radziecka modernizacja wymusiła decyzję na stronie polskiej. Kościół św. Katarzyny miał się stać halą sportową. Był rok 1938. Polskie władze zadecydowały, że szczątki ostatniego króla nie zasługują na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta