Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polacy i Ukraińcy muszą grać w jednej drużynie

10 marca 2008 | Publicystyka, Opinie | Eryk Stankunowicz

Dobrze, że Donald Tusk wybiera się w końcu do Kijowa. Dobrze, że Radosław Sikorski wziął się za wspieranie Ukrainy i Gruzji w staraniach o wejście do NATO. Lepiej późno niż wcale – pisze publicysta

Marzec 2008. Gazprom odcina Polsce gaz. Komisja Europejska ogranicza się do wydania komunikatu, że polski rząd jak najszybciej powinien uregulować narosły konflikt handlowy. Prasa zagraniczna na pierwszych stronach rozpisuje się o nowym, liberalnym gospodarzu Kremla. O naszym nomen omen palącym problemie wspomina krótko, głównie streszczając uspokajające komunikaty władz swoich krajów, że gazu nie zabraknie, bo Niemcy, Włosi etc. mają spore zapasy, no i odpowiedzialnie za gaz płacą. W Warszawie zaś – powołując się na zagrożenie dla obywateli – prorosyjska opozycja domaga się odwołania „konfliktowego” premiera i jego gabinetu za to, że nie potrafił dogadać się z Gazpromem.

Tak właśnie wyglądała ta political fiction w rzeczywistości – w pierwszych dniach marca na Ukrainie.

Punkt dla Kijowa

3 marca Gazprom znacznie ograniczył dostawy gazu. Chodziło o zgodę na zdominowanie przez rosyjski koncern państwowy (którego dyrektor ds. eksportu został właśnie prezydentem kraju) systemów przesyłu gazu na Ukrainie, ale argument został użyty ten co zawsze – Ukraina bierze gaz, lecz za niego nie płaci. Na nic zdało się pokazywanie dowodów wpłat. W relacjach z Gazpromem spłata długu nie wystarcza, by pozbyć się problemu, trzeba oddać wszystko, co się ma, w tym wypadku energetyczną niezależność.

Równoległa z przykręceniem kurka propagandowa zasłona dymna miała...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7960

Spis treści

Nieruchomości, budownictwo

Apartament na Słowacji i działka na Margaricie
Bazylika Omara Bongo
Berlin bez Sony
Ceny ziemi są dziś astronomiczne
Ceny ziemi z miesiąca na miesiąc idą w górę
Deweloperzy wdrażają nowe projekty
Działka koło Zalewu
Dziś umowa, przeprowadzka do biura w przyszłym roku
Jednopokojowe mieszkanie za miastem za 100 tysięcy
Kamienice zawsze w cenie
Marzenia o okienku
Mało ofert
Na siedem budów jeden kierownik
Na stawianie słupów przedsiębiorca umówi się z właścicielem pola lub łąki
Niskie raty nie zawsze oznaczają tani kredyt
Nowości - co proponują producenci narzędzi
Odpowiadasz za długi poprzedniego właściciela
Orzeczenia z ostatniej chwili
Ostrożność zamiast entuzjazmu na rynku deweloperskim
Pożyczając na dom od banku, chroń się nie tylko od bezrobocia
Przybędzie finansowych doradców
Rekordowa sprzedaż lokali
Rolnik przedsiębiorca
Sprzedajemy powietrze nad gruntem
Stawki za lokale w centrum nieznacznie w górę
Stolica znów próbuje pozbyć się mieszkań
Sąsiedzi z jednego bloku konkurują o kupców
Ulga odsetkowa na dokończenie budowy
Umowy, powierzchnie i cesje pod lupą
Wesoła czeka na odkrycie
Wolą wynajmować
Z tchórzofretką w pakiecie
Zanim zainwestujesz, skorzystaj z porad fachowca
Zapytaj eksperta - czy spółdzielnia zwróci za wymianę okien
Zapytaj eksperta - czy to dług poprzedniego właściciela
Zapytaj eksperta - dwa mieszkania, jedna księga wieczysta
Zapytaj eksperta - firma administrująca czy zarządzająca?
Zapytaj eksperta - kłopoty z wykupem spółdzielczego mieszkania
Zapytaj eksperta - lokal użytkowy we wspólnocie
Zapytaj eksperta - podatki w spółdzielni
Zapytaj eksperta - szczeliny między płytami styropianu

Batalie i wodzowie wszech czasów

Zamów abonament