Arcydzieło czy hucpa Lupy
Widowisko o Andym Warholu - Nie ma zgody między recenzentami „Rz” w ocenie premiery najnowszego spektaklu Krystiana Lupy. Spierają się, czy jest to przenikliwa opowieść o manowcach ekshibicjonizmu, czy też wyzbyta sensu prowokacja
Genialna groteska o truciźnie popartu
Pro Jacek Cieślak
„Factory2” to mistrzostwo reżyserii i aktorstwa, wielki finał wcześniejszego „Zaratustry” o eksperymencie nietzscheańskiego człowieka, który pogrzebał Boga i ubóstwił sam siebie. Pokazuje, że przekraczanie granic moralnych i obyczajowych zaprowadziło nas na śmietnik popkultury, gdzie każdy może się czuć bogiem przez 15 minut. Talent nie jest potrzebny, wystarczy być ekshibicjonistą i szokować. Fałszywość tej sytuacji odkrył, ale i wykorzystywał cynicznie w swoich popartowskich prowokacjach, Andy Warhol. Dlatego właśnie jego twórczość Krystiana Lupa poddał demaskatorskiej analizie.
W poszukiwaniu prawdy o korzeniach współczesności wykroczył poza stylistykę teatru. Przez ponad siedem godzin bierzemy udział w transowej improwizacji, magnetyzującym współistnieniu aktorów i widowni według błyskotliwego scenariusza, którego mogliby pozazdrościć Almodóvar i Tarantino. Teatr Kameralny stał się postindustrialną przestrzenią „Fabryki”, słynnym srebrzystym atelier Warhola – z ekranem ponad sceną. Projekcje eksperymentalnych filmów stylizowanych na warholowskie produkcje ogniskują uwagę zarówno zespołu Lupy, jak i widowni. Widzowie stają się współbohaterami obserwowanymi przez kamery i aktorów, którzy tak jak Andy, chcą nas uwieść, wmówić, że jesteśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta