Zanim porzucisz mieszkanie
Zdarza się, że łatwiej wybudować dom, niż w nim mieszkać. Tak bywa, gdy przed zamianą bloku na budynek jednorodzinny nie przeanalizujemy swoich potrzeb i możliwości
Jeśli ktoś zaczyna realizację marzenia o własnym domu od kupna gotowego projektu, gdy jeszcze nie ma działki, może to zwiastować kłopoty. Podobnie, gdy kupuje „okazyjnie” kawałek pola z nadzieją, że może się uda na byłym kartoflisku coś postawić, bo... okolica taka piękna.Problemy z przeprowadzką za miasto będą też miały osoby uzależnione od miejskich wygód oraz osoby zapracowane, wiecznie narzekające na brak czasu.
Oto kilka historii związanych z przeprowadzką i budową domu, które mogą być przestrogą dla niedoświadczonych, romantycznych lub spędzających życie w pracy inwestorów.
Piękne wierzby i woda
Młode małżeństwo postanowiło się usamodzielnić, czyli wyprowadzić od rodziców do własnego domu. Kilka miesięcy szukali działki, aż wreszcie dostali od znajomego znajomego telefon do człowieka, który sprzedawał ziemię.
Gdy młodzi zadzwonili, okazało się, że zostały mu dwie działki, z czego na jedną byli już wstępnie zdecydowani kupcy. Pojechali więc czym prędzej oglądać teren, który był wolny.
Położony w pięknej okolicy, bo właściwie na łąkach, teren porośnięty wierzbami, na których pokazały się bazie. Żona była nimi zachwycona, mąż wynegocjował cenę ostateczną, aby po nocy namysłu dać zadatek. Pozbierali pieniądze i kupili ziemię z postanowieniem, że jak najszybciej będą starać się o kredyt, aby zacząć budowę domu jeszcze w tym samym roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta