Euro coraz bliżej polskich granic
W środę komisja europejska zarekomenduje przyjęcie Słowacji do strefy euro w 2009 roku. Determinacja Bratysławy była dużo większa niż Warszawy i dlatego nasi południowi sąsiedzi szybciej będą mieli europejską walutę
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Komisja zapali Słowacji zielone światło na drodze do euro.
– Nie wyobrażam sobie innej decyzji. Słowacja spełnia kryteria. Odmowa byłaby początkiem końca integracji europejskiej – mówi Radosław Bodys, ekonomista ds. Europy Środowej Merrill Lynch w Londynie.
W marcu 12-miesięczny wskaźnik inflacji HICP wynosił na Słowacji 2,2 proc. wobec wartości referencyjnej 3,2 proc. (od której inflacja na Słowacji nie może być wyższa), oprocentowanie długoterminowych stóp procentowych 4,5 proc. wobec 6,7 proc., deficyt finansów 2,2 proc. PKB wobec 3 proc., a dług publiczny 29,4 proc. PKB wobec 60 proc. zapisanych wśród wymaganych kryteriów. Także słowacka waluta była stabilna.
Zdaniem Radosława Bodysa warunki gospodarcze na Słowacji nie stawiały jej przed np. Polską na drodze do euro. – Źródło sukcesu leży w determinacji. Dwa lata temu Polska i Słowacja miały takie same warunki i gdyby Polska podjęła decyzję, że w 2009 r. przyjmuje euro, też by to zrobiła – mówi ekonomista ML.
Ta determinacja wynikała ze złych doświadczeń z lat 90.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta