A wieczorem pójdą na świeżego byka
Kobiety przechadzają się w długich, wąskich, rozkloszowanych od kolan sukienkach. Najczęściej czerwonych w białe groszki. Mężczyźni w czarnych spodniach, białych koszulach, biało-czarnych kamizelkach – tak wygląda madrycka ulica w dzień św. Izydora
Święty Izydor jest patronem stolicy Hiszpanii. Jego dzień przypada 15 maja.
Święto patrona jest dniem wolnym od pracy, dniem zabawy, obżarstwa i spotkań towarzyskich. A wieczorem – korridy. Wielu mieszkańców rozpoczyna go od spaceru do źródła św. Izydora, którego woda, o czym są przekonani, pomaga pozbyć się chorób i zapewnia zdrowie.
Urodzony w Madrycie święty Izydor Oracz (San Isidor Labrador) żył na przełomie XI i XII wieku. Bieda zmusiła go do pracy w charakterze parobka. Znany był ze swojej głębokiej wiary – gdy zmęczony uprawą ziemi skupiał się na modlitwie, z nieba zstępowały anioły i kończyły pracę za niego. Pewnego razu, gdy orał w czasie suszy, spod lemiesza trysnęło źródło. Woda z niego nie tylko nawadniała okoliczne pola, ale także miała właściwości uzdrawiające. W miejscu, w którym wypłynęła (dawniej poza granicami Madrytu, dziś Paseo del Quince de Mayo, 62), w 1528 roku zbudowano kaplicę. W uznaniu dla jego czynów w 1751 roku święty Izydor został patronem Madrytu. Jest także patronem chłopów.
Mądre i głupie obwarzanki
Kto już popróbował wody przynoszącej zdrowie, idzie na Pradera de San Isidro, do parku nad brzegiem rzeki Manzanares. To tu odbywa się wielki piknik, w którego menu nie może zabraknąć cocido madrileno, gulaszu z ciecierzycy, kapusty i różnych rodzajów mięs (wołowiny, kurczaka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta