Jak niszczono Żoliborz
Gdy zapowiedziano w tym roku rewitalizację, czyli poprawę wizerunku Żoliborza Oficerskiego, specjaliści złapali się za głowy. Bo czy można uratować coś, co zostało tak potwornie okaleczone?
rafaŁ jabŁoŃski
Rewitalizacja, oparta na wyłączeniu części ulic z ruchu, malowaniu płotów na jeden kolor i stawianiu ekranów dźwiękoszczelnych, wywołała protesty mieszkańców obawiających się utrudnień. Jednak nawet gdyby została wprowadzona w życie, to i tak nic już nie przywróci tej dzielnicy dawnego wyglądu. Choć została w 1973 roku uznana za zabytek, to jednak chwilę potem zezwolono na budowę tam nowych ulic i wielu domów.
Każdy robi, co chce
– Te decyzje podejmowano poza urzędem – mówi Feliks Ptaszyński, warszawski konserwator zabytków z lat 1979 – 1990. – To zaczęło się jeszcze przed moim urzędowaniem. Protestowałem, ale niewiele można było zrobić. W 1980 roku wpisałem do rejestru zabytków Żoliborz Historyczny. To trochę pomogło, ale niektórzy urbaniści mieli mi za złe, że ta decyzja przeszkadza im w planowaniu.
Przeciw takim praktykom protestował również poprzednik Ptaszyńskiego – Lech Krzyżanowski, który oburzony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta