Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ochotnik do Auschwitz

24 maja 2008 | Najmężniejszy z mężnych | Jakub Ostromęcki
Zdjęcie więźnia z numerem 4859. Pod nazwiskiem Serafińskiego ukrył się Pilecki
źródło: IPN
Zdjęcie więźnia z numerem 4859. Pod nazwiskiem Serafińskiego ukrył się Pilecki
Kres jednego z tych, którzy nie wytrzymali piekła obozu
źródło: EK PICTURES
Kres jednego z tych, którzy nie wytrzymali piekła obozu
Więźniowie KL Auschwitz
źródło: EAST NEWS
Więźniowie KL Auschwitz
Zdjęcie lotnicze obozu wykonane w sierpniu 1944 r.
źródło: PAP
Zdjęcie lotnicze obozu wykonane w sierpniu 1944 r.

Cios w zęby. Niezbyt wygórowana cena za noszenie tabliczki z numerem obozowym w ręku, zamiast jak słowiańskim podludziom przystało w zębach, wiedząc, że za znacznie drobniejsze przewinienia (np. bycie Żydem) karze się tutaj choćby miażdżeniem jąder młotkiem na pieńku

Pierwszy dzień w Auschwitz. Rozpoczyna się trwająca ponad dwa i pół roku misja, która choć w efekcie nie osiągnie swojego podstawowego celu – wywołania zbrojnego buntu, przejęcia obozu, oswobodzenia więźniów i co za tym idzie – likwidacji najważniejszych z miejscowych oprawców, to jednak od strony niesienia czysto ludzkiej pomocy i zwrócenia uwagi świata na zbrodnie w obozie, będzie miała kapitalne znaczenie.

Przetrwać

Do Auschwitz dostać się łatwo – ale dla większości wyjście stamtąd odbywa się poprzez krematoryjny komin. Zaś w czasie pobytu – nieustanna walka o przetrwanie. Umrzeć można na wiele sposobów – z wyziębienia, wyczerpania, ciosu kapo-sadysty. A Pilecki ma nie tylko przetrwać i w miarę możliwości potem uciec – zamierza jeszcze prowadzić działania wywiadowcze w środowisku pełnym konfidentów czy osób nieostrożnych, przy zerowych szansach na ukrycie się, kamuflaż.

Z części tych faktów rotmistrz zdaje sobie sprawę dopiero po przejściu pod znanym na całym świecie hasłem, gdy widzi pierwsze szaleńcze mordy i znęcanie się na placu apelowym. „Ach więc zamknęli nas w zakładzie dla obłąkanych – przemknęła myśl. Co za podłość – rozumowałem jeszcze kategoriami ziemi.... Jakże naiwnie, hen tam w Warszawie podchodziliśmy do sprawy Polaków wywożonych do obozów. Tu nie potrzeba było mieć żadnej sprawy politycznej, żeby zginąć....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8021

Spis treści
Zamów abonament