Zobaczył, co chciał
W pierwszym sparingu reprezentacja Polski odniosła skromne zwycięstwo 1:0 z FC Schaffhausen. Dziś, na 15 dni przed meczem z Niemcami, piłkarze nie będą trenować
W pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Donaueschingen reprezentacja Polski pokonała szwajcarskiego drugoligowca FC Schaffhausen 1:0. Jedyną bramkę w 74. minucie meczu strzelił Jacek Krzynówek. Reprezentanci Polski zagrali, jakby widzieli się pierwszy raz w życiu – mimo to Leo Beenhakker przekonuje, że zobaczył na boisku, to czego się spodziewał.
– To nie był mecz, w którym liczył się wynik. Chłopcy są zmęczeni, bo przez cały tydzień ciężko pracowaliśmy. Ani razu nie trenowaliśmy też jako cała drużyna, bo dopiero w piątek wieczorem dołączyli do nas ostatni piłkarze – mówił.
Beenhakker, chcąc pozwolić zagrać wszystkim zawodnikom, którzy są na zgrupowaniu, eksperymentował ze składem. Przez większość meczu Polacy grali bez skrzydłowych – z czterema pomocnikami w środku. A że Grzegorz Bronowicki, chociaż lekarze przekonują, iż po urazie kolana nie ma już śladu, nie zagrał – na lewej stronie obrony trener próbował Pawła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta