Tanie bandery
Branża transportowa wytwarza ok. 12 procent PKB, zatrudnia 1,5 mln osób i od kilku lat rozwija się w tempie 20 procent rocznie. Ten wzrost nie będzie jednak trwał wiecznie. Rosną pensje i ceny paliwa, co sprawia, że znikają zyski, a konkurowanie na międzynarodowych rynkach jest coraz trudniejsze. Tym bardziej dziwi, że tak ważny sektor gospodarki traktowany jest po macoszemu przez tych, których żywi, czyli polityków
Od lat transportowcy, spedytorzy i logistycy czekają na uporządkowanie przepisów VAT oraz wprowadzenie ułatwień dla działalności spedycyjnej. Nadal nie ma nowoczesnych dróg i torów, brakuje rąk do pracy, bo nie funkcjonuje szkolnictwo zawodowe.
Trudno zatem się dziwić, że firmy wybierają inne rynki. Dla przykładu CTL Logistics koncentruje się na Europie Zachodniej, a inne firmy przewozowe i logistyczne przerejestrowują się do Czech. W zjednoczonej Europie każdy może poszukać sobie taniej bandery i przenieść działalność tam, gdzie swoboda gospodarcza jest większa. O tym musi pamiętać także administracja rządowa.