Uratowała ją zimna krew
12 czerwca 2008 | Życie Warszawy | Marek Kozubal
Bandyta przystawił do szyi kobiety rozbitą butelkę i zażądał torebki. Do takiego napadu doszło w poniedziałek wieczorem na osiedlu przy ul. Rembielińskiej, gdy młoda kobieta wracała do domu. Napadnięta spokojnie rozmawiała z napastnikiem, a gdy ten na chwilę stracił czujność, wyrwała się i uciekła. O zajściu powiedziała znajomym, a ci policjantom. Bliscy kobiety wypatrzyli i zatrzymali bandytę. 29-letniemu Krzysztofowi Ż. grozi do dziesięciu lat więzienia.