Urzędnicy przeciwni rekonstrukcjom
Przygotowania do obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego zaczęły się od wielkiej awantury. Ratusz nie zgadza się na inscenizację historyczną na Mokotowie. Woli koncerty i defilady.
Rekonstrukcje na stałe wpisały się w sierpniowy kalendarz. Rokrocznie tysiące warszawiaków przychodzą oglądać powstańcze epizody w różnych dzielnicach. Zeszłoroczna – na Czerniakowie – przyciągnęła 6 tysięcy widzów. Dlatego konsternację wywołała wypowiedź wicedyrektor Biura Promocji Hanny Kalińskiej. Stwierdziła ona, że scenariusz szykowanej na 9 sierpnia inscenizacji „Mokotów ’44” nie mieści się w obecnej stylistyce promocji miasta. – Nam nie chodzi o naturalistyczne podejście do historii, a bardziej o symboliczno-alegoryczne ujęcie – wyjaśniła.