Satelitarny atlas zniszczonej Afryki
Wysychające jezioro Czad i Jezioro Wiktorii, topniejące śniegi Kilimandżaro (na zdjęciach satelitarnych obraz z 1976 i 2006 roku) i w górach Rwenzori – tak wygląda wpływ globalnego ocieplenia na ekosystem Czarnego Lądu.
Atlas zawierający ok. 300 zdjęć wykonanych teraz i kilkadziesiąt lat temu przedstawiony został przez Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP).
– To pokazuje, jak poważna stała się sytuacja – mówi Achim Steiner z UNEP. – Dokumentuje, jak bardzo narażeni są żyjący tu ludzie na działanie sił, które są poza ich kontrolą.
Afryka przyczynia się do zaledwie 4 proc. światowej emisji dwutlenku węgla, jednak jej mieszkańcy najbardziej odczuwają skutki zmian klimatu. 400-stronicowy dokument pokazuje m.in. znikanie lasów na kontynencie afrykańskim – 4 mln hektarów rocznie. To dwukrotnie szybciej niż średnie tempo deforestacji na całej Ziemi. Lodowce na Kilimadżaro mogą zniknąć już w 2020 roku, a pokrywa śnieżna Rwenzori przez ostatnich 20 lat zmniejszyła się o połowę.
Atlas przedstawia również gwałtowny rozwój miast. Np. Dakar w ciągu półwiecza zmienił się z niewielkiego ośrodka miejskiego w 2,5-milionową metropolię.