Ministerstwo Infrastruktury likwiduje transport drogowy
Brak programów szkolenia i ośrodków wydających certyfikaty. Przewoźnikom samochodowym znikają zyski, a na dodatek z powodu błędów w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury nie będą mieli nowych kierowców. Żaden nie otrzyma dokumentów dopuszczających do zawodu
Każdy świeżo upieczony kierowca, który będzie chciał pracować za kierownicą autobusu, już od 10 września musi mieć zaliczone szkolenie zwane kwalifikacją wstępną. Za rok taki sam obowiązek będzie dotyczył także młodych kierowców samochodów ciężarowych. Będą musieli zaliczyć kurs trwający co najmniej 140, a maksymalnie 280 godzin, w tym 20 godzin jazd, z których do ośmiu powinno być przeprowadzone w warunkach szczególnych, czyli np. na płytach poślizgowych.
W ciągu kolejnych pięciu lat wszyscy zawodowi kierowcy będą musieli odbyć podobne szkolenie, ale trwające krócej, bo 36 godzin. Nie ma jednak programów nauczania, instruktorów, ośrodków szkolenia kierowców zawodowych i doskonalenia techniki jazdy samochodem (ODTJ). Brakuje rozporządzeń, a błędy w już wydanym rozporządzeniu uniemożliwiają rozpoczęcie szkoleń. Ministerstwo nie widzi problemu, ale przeciwnego zdania są specjaliści od transportu międzynarodowego. Firma, która zatrudni młodego kierowcę bez wymaganego szkolenia, musi się liczyć z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta