Nazwa żywności nie może wprowadzać w błąd
Na opakowaniu artykułów spożywczych musi się znaleźć więcej informacji niż na innych wyrobach. Za ich brak grozi wysoka grzywna, a nawet areszt. Błędy popełniają nie tylko producenci, lecz także właściciele sklepów
Podstawowe zasady znakowania artykułów żywnościowych wynikają z ustawy o o bezpieczeństwie żywności i żywienia (DzU z 2006 r. nr 171, poz. 1225) oraz z rozporządzenia w sprawie znakowania środków spożywczych (DzU z 2007 r. nr 137, poz. 966 ze zm.). Jest jednak jeszcze wiele innych przepisów, o których nie można zapomnieć.
Zgodnie z prawdą i po polsku
Oznakowanie żywności przede wszystkim nie może wprowadzać w błąd. Podobnie jak inne artykuły, musi być oznakowana w języku polskim. Nie ma jednak przeszkód, żeby były też opisy w innych językach. Wymogu znakowania w języku polskim nie ma dla wyrobów wywożonych za granicę.
Prawdziwe muszą być informacje dotyczące charakterystyki środka spożywczego (nazwy, rodzaju, właściwości, składu, ilości, trwałości, źródła lub miejsca pochodzenia, metod wytwarzania lub produkcji). Trzeba przy tym pamiętać, że oznakowanie obejmuje zarówno informacje pisemne, jak i rysunkowe, w tym znaki towarowe, nazwy handlowe, elementy graficzne i symbole, niezależnie od tego, czy są umieszczone na opakowaniu, etykiecie, obwolucie, ulotce, przywieszce czy w dokumentach, które są dołączone do tego środka spożywczego lub odnoszą się do niego.
Nie wolno natomiast takim produktom przypisywać działania lub właściwości, których nie mają. Nieprawidłowe będzie oznaczenie „nasz olej nie zawiera cholesterolu”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta