Czy babcie z kołchozu potrzebują Andżeliki Borys
Prawdziwa burza oświadczeń i dementi rozpętała się po piątkowym artykule „Rzeczpospolitej” pt. „MSZ poświęca Borys?”. Ale nasz tekst przyniósł bardzo ważny efekt. Premier Donald Tusk zapewnił, że prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys „była, jest i będzie” pod jego „szczególnym patronatem”. Czyli – nie zostanie poświęcona w imię jakiegoś rzekomo wyższego celu. To cieszy.
Niestety, wypowiedź szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego w tej samej sprawie świadczy o niezrozumieniu problemu. Minister broni swych urzędników i twierdzi, że nasze doniesienia są „wyssane z palca”. To jeszcze można zrozumieć. Co jednak oznacza stwierdzenie: „my wypruwamy sobie żyły, żeby spowodować możliwość przywrócenia demokratycznych wyborów do władz Związku Polaków na Białorusi, a tutaj ktoś strzela artykułem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta