Sprostowanie
W wydaniu „Życia Warszawy” z dnia 30 lipca br. w artykule „Jak golasy zasłaniały się immunitetem” (podpisanym „rr”) została zamieszczona informacja, że jakoby jeden z mężczyzn, kontrolowanych przez funkcjonariuszy straży miejskiej na nadwiślańskiej plaży dla naturystów, powiedział: „Jestem sędzią Sądu Najwyższego, mam immunitet, nie możecie mnie tknąć”. Jest to informacja nieprawdziwa, albowiem – zgodnie z wyjaśnieniami z-cy komendanta Straży Miejskiej m. st. Warszawy Zbigniewa Włodarczyka – żaden z kontrolowanych tam wówczas mężczyzn nie był sędzią Sądu Najwyższego i nikt podczas kontroli dokonywanej przez funkcjonariuszy straży miejskiej nie powoływał się na immunitet sędziego SN.
prof. dr hab. Piotr Hofmański, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego
Odpowiedź autora tekstu w jutrzejszym wydaniu „ŻW”.