Spodziewane ożywienie
Na rynku wynajmów znacznie spokojniej niż podczas trzech ostatnich miesięcy, gdy poszukującymi wolnych lokali byli przede wszystkim studenci.
W największych miastach, np. w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, popyt równoważy obecnie podaż. W ofertach mniej jest jednak mieszkań najtańszych, w starszym budownictwie. Przybywa natomiast lokali droższych, nowych, atrakcyjnie urządzonych. Do niedawna pośrednicy przewidywali, że w najbliższych miesiącach podaż mieszkań na wynajem będzie powoli rosnąć, a popyt, podobnie jak ceny, pozostanie na dotychczasowym poziomie. Ostatnio jednak w związku ze spodziewanymi ograniczeniami w udzielaniu kredytów i malejącą sprzedażą mieszkań eksperci zapowiadają ożywienie na rynku najmu. I nie wykluczają niewielkiego wzrostu cen. Z barometru „Rz” wynika, że w ciągu roku stawki najmu mogą pójść w górę średnio o 6,5 proc.
Anna Sielanko, redaktor „Rz”