Artyści wobec Auschwitz
Twórczość Józefa Szajny uchodzi za najdobitniejsze oskarżenie hitleryzmu. Temat Holokaustu podejmuje wielu artystów, nawet urodzonych w latach 70. Postrzegają Auschwitz jako symbol zwyrodnienia, lecz unikają silnych emocji
Czy artyści wciąż chcą i umieją mówić o Zagładzie? Na pozór – tak. Jednak po ponad półwieczu dramat zbladł, zastąpiła go wyciszona metafora. Albo gorzka ironia. Przykładami – prace Zbigniewa Libery, który w 1996 roku wykonał miniaturę Auschwitz z klocków lego, a osiem lat potem sparafrazował słynne zdjęcie z wyzwolenia obozu na fotografii „Mieszkańcy” (z cyklu „Pozytywy”). Grupa uśmiechniętych, dobrze odżywionych uczestników pleneru pozuje w pasiastych piżamach, za sznurkami, po których pnie się fasolka.
W podobnym duchu utrzymany jest „Berek”, wideo Artura Żmijewskiego. Odbieram to jako komentarz do współczesnego cynizmu: martyrologia też może przekształcić się w biznes lub kpinę, zabawę.
Płótno „Shoah” Wilhelma Sasnala wydaje mi się wręcz naciąganiem: trzy niewyraźne, malutkie sylwetki na tle ściany zieleni. Scena zacytowana z dokumentu telewizyjnego równie dobrze mogłaby się nazywać „Las”.
Natomiast Mirosław Bałka 12 lat temu stworzył doskonałą, przejmującą instalację „Mydlany korytarz”....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta