Legia: 3:0 i mamy lidera
Legia bez problemów pokonała prowadzoną przez Jacka Zielińskiego Lechię Gdańsk i odzyskała prowadzenie w tabeli. Dwie bramki zdobył Takesure Chinyama.
Przed meczem wydawało się, że podopieczni Jana Urbana mogą mieć problemy. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagrał Roger, a w ostatniej chwili ze składu wypadł Ariel Borysiuk.
– Mam problem z pachwiną. Do środy nie będę mógł normalnie trenować, ale liczę, że na piątkowy mecz z Polonią w Bytomiu będę już gotowy – narzekał 17-letni rozgrywający.
Jego miejsce w podstawowej jedenastce zajął pomijany ostatnio przy ustalaniu składu Aleksandar Vuković.
Pożegnanie i powitanie
Serb z polskim paszportem powoli żegna się z Legią. Wielu z kibiców, chcąc podziękować mu za siedem lat gry, z „eLką” na piersi skandowało nazwisko Vukovicia, po tym jak ten w swoim stylu kłócił się z sędzią.
Większy aplauz zebrał tylko Jacek Zieliński. Żywa legenda Legii została przy Łazienkowskiej przyjęta jeszcze lepiej niż zawodnicy i trenerzy stołecznego klubu. To jego podopieczni mogli pierwsi objąć prowadzenie. W siódmej minucie Paweł Buzała zmarnował jednak 100-procentową okazję. Dostał świetne podanie, ale stojąc pięć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta