Dobrowolna praca po godzinach to nie nadgodziny
Szef może zlecić zadania poza normalnym czasem pracy. Jest to jednak możliwe tylko w niecodziennych okolicznościach
Naliczanie i wypłata wynagrodzenia za nadgodziny to często przedmiot sporów między pracodawcami a pracownikami. Problemy niejednokrotnie mają swoje źródło w nieznajomości i nieprzestrzeganiu przepisów dotyczących uprawnień pracowniczych związanych z przepracowanymi godzinami nadliczbowymi. Jak zatem uniknąć konfliktu? Czym są nadgodziny? Otóż pracę w nadgodzinach stanowi wykonywanie pracy ponad ustalone normy czasu pracy. Dotyczy to zarówno pracy przekraczającej dobową, jak i tygodniową normę czasu pracy. Nadgodziny to także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Jednak samo pozostawanie w tym czasie do dyspozycji pracodawcy nie jest pracą w godzinach nadliczbowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 1998 r., I PKN 143/98).
Podwładny musi
Praca w godzinach nadliczbowych jest obowiązkiem pracownika. Polecenie wykonania pracy w godzinach nadliczbowych nie musi być dokonane w formie pisemnej. Równie dobrze może zostać wydane ustnie. Natomiast praca świadczona po godzinach z własnej woli nie będzie pracą w nadgodzinach (por. wyrok SN z 14 maja 1998 r., I PKN 122/98; wyrok SN z 26 maja 2000 r., II PKN 667/99).
Pracodawca, zlecając pracę nadliczbową, musi pamiętać o tym, że jest to możliwie, gdy wystąpią przesłanki do jej wykonywania. I tak praca w godzinach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta