Teraz trzeba motywować ludzi
David Halley, szef współpracy międzynarodowej w Business in the Community
Rz: Od ponad dziesięciu lat zajmuje się pan rozwijaniem programów wolontariatu pracowniczego w różnych krajach Europy. Czy wszyscy równie chętnie podchodzą do takich pomysłów?
Davidem Halley: Reakcje są różne. W Niemczech czy Francji pracownicy mówili, że wolontariat jest obcy ich kulturze, że to państwo powinno zajmować się pomocą, a nie prywatny biznes. Tłumaczyliśmy więc menedżerom, że to jest dobre dla pracowników, że pomaga budować ich morale, tworzyć zespoły. Z kolei w Europie Środkowej szefowie firm twierdzili, że wolontariat kojarzy się z czynami społecznymi, przymusowymi za czasów komunizmu.
Wśród Polaków często spotykam się z opinią, że to prywatna sprawa...
Ten argument podnoszony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta