Nie odliczam przystanków, tylko wyczuwam zakręty
Piotr Malkowski - informatyk z Wrocławia, niewidomy od siódmego roku życia
Rz: W jaki sposób pan się najchętniej przemieszcza?
Piotr Malkowski: Niestety, nie wymyślono jeszcze auta z automatycznym pilotem dla niewidomych. A mówiąc poważnie – gdy jest to konieczne, łapię taksówkę. Oczywiście nie w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, tylko za pomocą telefonu komórkowego, przez który wyjaśniam dyspozytorce, gdzie czekam na samochód i jak wyglądam. Telefon komórkowy w różnych sytuacjach kryzysowych, jak zabłądzenie w mieście, jest jak zbawienie. Trudno mi wyobrazić sobie czasy, w których telefonów komórkowych nie było. Na co dzień korzystam z komunikacji miejskiej. I gdy tylko to możliwe, wybieram autobus. Tramwajem jadę w ostateczności. Dlaczego?
Po pierwsze bliżej mam przystanek autobusowy niż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta