Sposób na kryzys: trzeba pobudzić inwestycje firm
Dziś z rynku płynie dość oczywista rekomendacja dla polityki gospodarczej rządu: trzeba niezwłocznie wprowadzić agresywny system czasowych odpisów na ulgi inwestycyjne dla firm, dedykowany na lata 2009 – 2011 – pisze główny ekonomista PRB Janusz Jankowiak
Analitycy z sektora komercyjnego prześcigają się w licytowaniu w dół przewidywanego tempa przyszłorocznego wzrostu gospodarczego dla Polski. Jest – moim zdaniem – wyłącznie kwestią czasu, kiedy na pierwsze strony gazet trafią „prognozy” ujemnej dynamiki PKB. Dlaczego nie? W końcu w warunkach tak daleko posuniętej niepewności stawianie skrajnych hipotez niewiele kosztuje, a daje pewien rozgłos.
Co mówią twarde dane
Tym bardziej wypada pochylić się nad twardymi danymi. I lokalizując źródła niepewności, wskazać na najbardziej prawdopodobny wariant rozwoju wydarzeń, źródła zagrożeń oraz możliwe alternatywne scenariusze makroekonomiczne.
Z dostępnych dziś danych wyłania się obraz polskiej gospodarki o następujących właściwościach:
• Tempo wzrostu gospodarczego słabnie z kwartału na kwartał, osiągając w III kwartale dynamikę na poziomie 4,8 proc., przy dodatniej kontrybucji eksportu netto i istotnym wkładzie wzrostu zapasów (wielkość rezydualna), które w całym roku dodać mogą do dynamiki PKB nawet 2,5 pkt proc.
• Wskaźnik prognoz inwestycji znajduje się na poziomie notowanym wcześniej przed rokiem 2004; towarzyszy temu deklarowane wstrzymywanie się przez przedsiębiorców z nowymi inwestycjami i zamiar kontynuowania tych już rozpoczętych. Dane o zaledwie 3,5- proc. wzroście inwestycji na bazie rocznej w III kwartale poświadczają jedynie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta