Z pośrednikiem, ale bez prowizji
Niektórzy agenci nieruchomości, aby przyciągnąć klientów, rezygnują z pobierania wynagrodzenia od osób kupujących mieszkania. Zdaniem ich konkurencji łamią prawo. Czy rzeczywiście?
Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami pośrednik za swoje usługi powinien pobierać wynagrodzenie. Na ogół wynosi ono około 2 – 3 proc. od wartości nieruchomości (plus 22 proc. VAT) i teoretycznie podlega negocjacjom. Zazwyczaj prowizję pośrednicy pobierają obu stron transakcji. Ostatnio jednak coraz częściej odchodzą od tej reguły.
– Nie pobieramy prowizji od kupujących w przypadku lokali z rynku pierwotnego. Staramy się, aby prowizja była opłacana przez dewelopera. Nie chcemy, by ceny proponowanych nieruchomości były wyższe niż te w biurze sprzedaży inwestora – podkreśla Piotr Chamera z krakowskiego biura Immoservis. – Natomiast na rynku wtórnym prowizja pobierana jest od kupującego i sprzedającego. Czasami możemy się jednak umówić ze sprzedającym, że od kupującego prowizji nie pobierzemy, żeby sprzedaż szybciej się odbyła. Wszystko zależy od indywidualnych negocjacji.
Sytuacja podobnie wygląda w katowickim biurze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta