Dwóch na jednego
Puchar Świata W Hochfilzen. Tej zimy z Tomaszem Sikorą nie można się nudzić. W sobotnim biegu na dochodzenie Polak był trzeci
W biegu pościgowym od startu do mety prowadził Emil Hegle Svendsen. Po piątkowym sprincie Norweg miał dużą przewagę nad rywalami na starcie, ale i on poczuł, że niecelne strzały grożą szybką zmianą sytuacji. Po trzecim strzelaniu miał już Polaka za plecami.
Zanim do tego doszło, Sikora musiał odrobić prawie 36 sekund straty. Zrobił to na raty – najpierw spadł nawet na siódme miejsce po jednym pudle podczas pierwszego strzelania, ale po drugim, bezbłędnym, był już trzeci – 29 sekund za Svendsenem i 13 za Ole Einarem Bjoerndalenem, który nie lubi rozmieniać swej sławy na drobne.
Doskonali sprinterzy z piątku – Rosjanin Iwan Czerezow i Norweg Alexander Os – w tym czasie biegli już daleko za najlepszymi i nie rozdzielali Sikory od Norwegów.
Trzecie strzelanie przyniosło kolejną istotną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta