Polityka zamiast erotyki
Otwarcie Opery w Krakowie. Pierwsza premiera była stosowna do sytuacji: tak poważne „Diabły z Loudun” nie oburzą nikogo
Najpierw były liczne przemówienia, bo tylu naraz przedstawicieli władz nieprędko będzie gościć Opera Krakowska. A po przecięciu wstęgi arcybiskup Stanisław Dziwisz poświęcił nowy gmach i dyskretnie wyszedł tuż przed przedstawieniem. Być może wolał nie oglądać „Diabłów z Loudun” Krzysztofa Pendereckiego, które w przeszłości wzbudzały tyle kontrowersji.
Jeśli tak, to przezorność księdza arcybiskupa była nadmierna. U widzów więcej emocji wywoływała czerwień ścian nowej opery niż to, co oglądali na scenie.
Bez prowokacji
Reżyser Laco Adamik obyczajową prowokację zapewnił widzom w pierwszej scenie, kiedy to Matce Joannie, przeoryszy zakonu urszulanek w Loudun, ukazał się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta