Nie jestem likwidatorem radia
Tymczasowy prezes Polskiego Radia Bogusław Kiernicki broni abonamentu, domaga się misji i żaru w Programie II PR i twierdzi, że nie chciał zawieszenia prezesa Czabańskiego
Rz: Czy czuje się pan likwidatorem publicznego radia?
Bogusław Kiernicki: Nie. Nie czuję się i nim nie jestem.
W ubiegłym tygodniu zawieszony prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański mówił w „Rz”, że zmiany we władzach publicznych mediów idą w kierunku ich likwidacji. A pan właśnie – po zawieszeniu prezesa Czabańskiego – został delegowany przez radę nadzorczą do zarządu Polskiego Radia.
Jako członek rady nadzorczej oddelegowany do zarządu Polskiego Radia mam świadomość bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się media publiczne. Nie wiążę tego jednak ze zmianami we władzach, lecz głównie z niebezpieczeństwem wynikającym z radykalnego spadku przychodów abonamentowych. Abonament jest sprawdzoną, a w Europie wciąż najpowszechniejszą, formą finansowania mediów publicznych.
Na razie zagrożeniem są malejące wpływy z abonamentu. Poprzedni zarząd wzywał ministra skarbu, by poprawił jego ściągalność.
Niestety, minister skarbu odrzucił uchwałę walnego zgromadzenia akcjonariuszy o wsparciu rządu dla działań na rzecz zwiększenia ściągalności abonamentu. Wyraziłem w związku z tym publicznie przekonanie, że nie jest to ostateczne stanowisko ministerstwa.
W ślad za zawieszeniem prezesa Czabańskiego podjęto decyzję o dymisji szefów Programu I, zdecydowano także, że kierownictwa Programu II nie obejmie Krzysztof Rutkowski. Czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta