Nastraszyli milionerów
Politechnika przegrywała ze Skrą już 0:2, ale po fenomenalnej grze doprowadziła do tie-breaku. Niestety, w nim górą byli goście
Kiedy na tablicy wyników w trzeciej partii pojawił się rezultat 12:15, wydawało się, że zgodnie z oczekiwaniami mistrzowie Polski ograją Politechnikę 3:0. Gospodarze wyszli jednak z opresji. Zaczęli trafiać mocnymi serwisami, a w ataku brylowali Serhiej Kapelus i niezawodny Radosław Rybak. Nie dość, że skazani na pożarcie Akademicy doprowadzili do tie-breaku, to prowadzili w nim 13:12. Przy remisie 13:13 piłkę na skończenie akcji miał Kapelus, ale Dawid Murek w sobie tylko wiadomy sposób obronił ją i Skra zdobyła punkt. Po chwili wygrała seta i cały mecz. – Do szczęścia zabrakło dosłownie kilku centymetrów
– mówił po meczu trener gospodarzy Krzysztof Kowalczyk.
Trybuny wypełnione
Mimo porażki warszawianie mogą być zadowoleni. Rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie, zdobyli pierwszy w tym sezonie punkt w Arenie Ursynów i zakończyli pierwszą rundę rozgrywek na wysokim, siódmym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta