Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kaczyńskiego wezwę na końcu

08 stycznia 2009 | Kraj | Karol Manys Bernadeta Waszkielewicz
Złamano prawa człowieka, bo postawiono Barbarze Blidzie zarzut bezpodstawny, a dokonano przeszukania w jej domu i chciano ją zatrzymać – mówi poseł SLD i szef komisji śledczej Ryszard Kalisz. Komisję powołano 19 grudnia 2007 r. na wniosek Sojuszu. Bada ona, jak doszło do tego, że 25 kwietnia 2007 r. – podczas zatrzymania i przeszukania jej domu przez ABW – była polityk SLD popełniła samobójstwo. Posłowie sprawdzają też legalność działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do przedstawienia Blidzie zarzutów
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Rzeczpospolita
Złamano prawa człowieka, bo postawiono Barbarze Blidzie zarzut bezpodstawny, a dokonano przeszukania w jej domu i chciano ją zatrzymać – mówi poseł SLD i szef komisji śledczej Ryszard Kalisz. Komisję powołano 19 grudnia 2007 r. na wniosek Sojuszu. Bada ona, jak doszło do tego, że 25 kwietnia 2007 r. – podczas zatrzymania i przeszukania jej domu przez ABW – była polityk SLD popełniła samobójstwo. Posłowie sprawdzają też legalność działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do przedstawienia Blidzie zarzutów

Czy Zbigniew Ziobro stanie przed Trybunałem Stanu? – Już się rysują pewne wnioski personalne – mówi Ryszard Kalisz, szef komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy

Rz: Całymi miesiącami komisja śledcza przesłuchiwała prokuratorów. Kiedy wreszcie zajmiecie się tym, co działo się bezpośrednio przed śmiercią byłej posłanki SLD?

Ryszard Kalisz: W najbliższym czasie zaczynamy przesłuchania oficerów operacyjnych ABW. Będziemy również dokonywali własnych analiz i nie jest wykluczone, że udamy się na wizję lokalną.

Jest potrzebna?

Zobaczymy po analizie kryminalistycznej.

Jakiej?

Dotyczącej zachowań, do jakich doszło w domu Blidów. Musimy zrobić własne ustalenia kryminalistyczne, bo to, co zrobiono w śledztwie, budzi wiele moich wątpliwości.

Nie ufa pan tym wynikom?

To nie jest kwestia zaufania. Jestem adwokatem i zauważam okoliczności, co do których ktoś mógł mieć nadzieję, że nam umkną.

Co pana niepokoi?

Kilka rzeczy. Kwestia analiz prochu (pojawiały się sugestie, że na dłoni byłej posłanki znaleziono inny proch niż na ręce pilnującej jej w chwili śmierci funkcjonariuszki ABW – red.), ale też sam moment śledztwa po śmierci Barbary Blidy, bo podobno nie można było zebrać śladów na miejscu. A może ktoś je...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8211

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament