Deweloperzy sporo nagrzeszyli w czasach hossy
W pogoni za zyskami firmy deweloperskie zlekceważyły segment popularny – czyli tańsze mieszkania, a lokale zaledwie o podwyższonym standardzie sprzedawały jako apartamenty, za cenę niewspółmierną do jakości. Dlatego w skrajnych przypadkach obniżki mogą wynieść co najmniej 20 – 25 proc. ceny wyjściowej
Rz: Jakie są główne grzechy deweloperów popełnione w ostatnim czasie, które utrudnią im przetrwanie w czasach kryzysu?
Katarzyna Cyprynowska, prezes zarządu firmy Nowy Adres: Przede wszystkim niedostosowanie oferty do realnego popytu na rynku. Na fali ponaddwuletniego wzrostu cen wielu deweloperów postawiło na segment średni, sprzedając mieszkania o podwyższonym standardzie jako „apartamenty”, zbudowane często według nieudanych projektów architektonicznych, nierzadko w kiepskich lokalizacjach, za ceny niewspółmierne do oferowanej jakości. Takie mieszkania nie mają – i nigdy nie miały – szans na rynkowy sukces.
W pogoni za zyskami deweloperzy zlekceważyli segment popularny, który w naszym kraju ze względu na wielkie braki substancji mieszkaniowej cieszy się dużym zainteresowaniem niezależnie od koniunktury. Deweloperzy ponadto sami wyhodowali sobie naturalną konkurencję, sprzedając duże pakiety nowo wybudowanych mieszkań funduszom inwestycyjnym i indywidualnym inwestorom, którzy teraz realizują zyski, wprowadzając te mieszkania do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta