Rosja stawia warunki
Gazprom nie wznowił dostaw gazu do UE przez terytorium Ukrainy. Dotknięta kryzysem Słowacja uruchamia reaktor atomowy. Bułgaria liczy na rezerwy Kijowa
Rosyjski koncern nie przywrócił dostaw do Europy, bo nadal czeka na protokół z Ukrainy w sprawie utworzenia międzynarodowej komisji monitorującej tranzyt. – Dopóki go nie otrzymamy i nie zapoznamy się z jego treścią, nie możemy mówić o terminach odblokowania przesyłu – powiedział „Rzeczpospolitej” Igor Wołobujew z Departamentu ds. Polityki Informacyjnej Gazpromu. Od momentu wstrzymania dostaw rosyjski koncern stracił już 800 mln dolarów.
Władze w Kijowie podpisały protokół o dopuszczeniu unijnych obserwatorów do swoich gazociągów w nocy z sobotę na niedzielę. – Po raz kolejny wykazaliśmy się dobrą wolą. Chcemy pokazać, że nie stanowimy przeszkody w dostawach rosyjskiego surowca – mówiła premier Julia Tymoszenko po spotkaniu z szefem rządu Czech sprawujących przewodnictwo w UE. – Gaz powinien popłynąć, gdy tylko obserwatorzy znajdą się w pompowniach surowca. To musi nastąpić w ciągu 36 godzin – zapewniał Mirek Topolanek. Spotkał się z Tymoszenko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta