Trzeba zrekompensować podwładnemu wyrządzoną krzywdę
Jeśli podwładny wyrządzi pracodawcy szkodę, musi ponieść tego konsekwencje. Podobnie szef, który naruszy prawa personelu. Czasem nawet musi z tego powodu wypłacić mu wysokie odszkodowanie
Za naruszenie niektórych praw pracowniczych pracodawca płaci podwładnemu odszkodowanie maksymalnie w wysokości trzech miesięcznych pensji. Zdarza się też, że jest zobowiązany do pokrycia w pełnej wysokości szkody poniesionej wskutek jego działania przez zatrudnionego.
Za dyskryminowanie
Prawo do odszkodowania ma osoba, wobec której pracodawca naruszył w jakikolwiek sposób zasadę równego traktowania w zatrudnieniu. Dyskryminowany może się domagać rekompensaty nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, które od 1 stycznia br. wynosi 1276 zł. Nie ma tu ustalonej górnej wysokości odszkodowania. Dlatego osoba, która była przez pracodawcę dyskryminowana, może żądać rekompensaty adekwatnej do poniesionej szkody. Dotyczy to nie tylko osoby zatrudnionej w firmie, ale także kandydata na pracownika.
Za szykany
W katalogu roszczeń pracowniczych znajduje się także odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu wywołanego mobbingiem. Pod pojęciem tym kryje się postępowanie przejawiające się uporczywym i długotrwałym nękaniem lub zastraszaniem pracownika, wywołującym u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej. Powoduje ono lub ma na celu poniżenie lub ośmieszenie zatrudnionego, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu pracowniczego. Pracodawca nie tylko nie może mobbingować. Ma też obowiązek przeciwdziałać temu zjawisku w środowisku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta